Ufać czy nie ufać?
Komentarze: 1
Jaka powinnam być?
Generalnie ufam ludziom...
Mogłabym powiedzieć, że zawsze na tym źle wyszłam... ok pamiętam złe przypadki, bo taka natura, to nie było żadnych dobrych??? Pewnie ich nie pamiętam... bardziej rozpaczałam nad tymi złymi:(
Jakbyśmy nie ufali sobie na wzajem to kim byśmy byli? Jakim lepiej być?
Dziś postanowiłam zaufać Pani której nie znam... Jak na tym wyjdę? Okaże się pod koniec sierpnia... jednak tu trochę i ode mnie zależy.
Tylko jeśli jej zaufam to może być to dla mnie mega duży krok w przyszłość...
Jestem ufna, przyjacielska, szczera... i chyba taka pozostanie... co mi innego zostało? Przecież nie ma tylko samych fałszywych ludzi?
Nie wiem dlaczego tak, jest ale w naszym narodzie trzeba zawsze ufac z ograniczona odpowiedzialnoscia..
Powiem ci Tak, Ja mieszkam za granicami Panstwa jak polowa naszego narodu i po za ciapaymi i czarnuchami kolejnymi osobami sa Polacy na ktorych mozna sie mocno zawiesc...
Polacy, tak nie lubia jak sie komus uklada... Tak ich kuje w oczy gdy, druga osoba ma z dyka lepiej.. Najlepszy system skopac, osmieszyc i zostawic na pozarcie innym...
miedzy brytyjczykami, ja nie boje sie ze ktos mi nie zaplaci moje uslugi a Polak zawsze znajdzie 1000 Sposobow jak nie, identycznie jak ciapol...
Tylko miedzy ciemnoskorymi a nami jest taka, roznica ze Hindus, Hindusa wspiera, Pakol- Pakola wspiera . a Polak- Polaka niszczy, jesli tylko moze zaczynajac od rodziny...
Skad sie bierze miedzy kolorowymi bogactwo bo oni zostawiaja wszystko w rodzinie, wspieraja rodzine.. A Polak probuje oszukac od tych wlasnie najblizszych
Dodaj komentarz