sie 02 2015

przyjaźń


Komentarze: 3

​ile z Was może powiedzieć, że ma przyjaciółkę/przyjaciela na śmierć i życie? Bo ja po latach  a mam ich 28 uważam, że nie mam przyjaciela takiego prawdziwego... smutno prawda... 

 

kilka lat temu myślałam inaczej. teraz wiem mam kilku znajomych bliższych i dalszych... moim przyjacielem jest mój mąż, ale czy takim na 200% nie możesz powiedzieć wszystkiemu mężowi tak wszystkiego o nim... a przyjacielowi tak

05 sierpnia 2015, 22:37
no właśnie takich mi brakuje... ale widocznie jestem jaka jestem...
04 sierpnia 2015, 13:53
Ps. jasne jest, rownierz ze w zyciu potrzeba miec przyjaciol, do ktorych mozna ponarzekac na swojego meza, badz dany stan. Taka, psychoterapia po to ma sie tych przyjaciol
04 sierpnia 2015, 13:52
A ja, mysle ze maz powinien o wszystkim wiedziec. Na tym, polega Uczciwosc malzenska..

Dodaj komentarz